środa, 30 marca 2011

Dobry ;)

 Na wstępie dziękuje Dżemie za życzenia ! Heh, to prawda...starzeje się. Jednak szesnastka to podobno magiczny wiek...zobaczymy <sceptyzm>. No, ale do rzeczy. Jestem juz po trwających 3 dni rekolekcjach. Yeah ! Nie było szkoły ;D Teraz jednak pozostały niespełna 2 tygodnie do nieszczęsnych egzaminów. Tu u mnie euforia. <sarkazm>  W każdym razie mam repetytorium gimnazjalisty, czarny długopis i takiego samego koloru atrament do pióra...pióro też posiadam...i środki na uspokojenie. Sądzę, że jakoś to przeżyje bez większego uszczerbku na moim cennym zdrowiu. Życzcie mi i Dżemie połamania nóg.
xoxo
FiFi

1 komentarz:

karr pisze...

Raczej połamania rąk xd