jestem taka zadowolona, wreszcie trochę odpoczynku...chociaż na bank nie obędzie się bez przygotowań(jak w każdym domu).
Ostatnio kolejne nowości :P
wybrałam się do tej kafeterii w centrum miasta i stwierdziłam, że nie będę taka dzika i spróbuję kawy z utartym żołtkiem. I jak? Na początku pyszna, potem ma się wrażenie, że jest masakrycznie słodka. Dlatego wróciłam do klasyki - karmelowa mocha w Tchibo. I jest gut! ^^
Dzisiaj jeszcze byłam w sklepie i kupiłam parę karalików, będę robiła bransoletkę (pierwszy raz!).
Domini była dzisiaj na konkursie z matmy *.* mam nadzieję, że dobrze jej poszło (a właściwie jak na jej zdolności to mam pewność ;pp)
+ życzę powodzenia szóstoklasistom na jutrzejszym teście ;)
ah, te wspomnienia...
karr
1 komentarz:
Dawaj mi ten rysunek ! <3
Prześlij komentarz